Większości wesela kojarzą się z wakacyjnymi miesiącami, i słusznie 😀 większość sezonu przypada na ciepłe miesiące.
My towarzyszyliśmy Renacie i Michałowi w ich najważniejszym dniu w jedną z lutowych sobót 😀 za oknem temperatura daleka od temperatury czerwcowej ale atmosfera była tak gorąca że w zupełności wystarczyło do ogrzania wszystkich 😀
O weselu nic nie piszemy bo wiadomo że było super więc po co się nad tym rozpisywać 😛
Mało mamy ślubnych plenerów zimą dlatego pochwalimy się wam efektami gorącej sesji zimą 😀

